Wspomnienia
Bartosz Iwasieczko – Mieczysław Szymańczuk – „Symbor”
Urodzony w Warszawie 23 września 1922 roku, syn Romana i Leokadii. Harcerz 5 Warszawskiej Drużyny Harcerskiej, w Grupach Szturmowych w drużynie SAD 300 Hufca Południe. Z zawodu kolejarz, pracował na stacji Warszawa Zachodnia. Tak wspominał go już po wojnie jego kolega z 2. kompanii baonu „Zośka” plutonowy Tadeusz Wiśniewski: „…pracował na kolei. To była biedna rodzina kolejarzy, którzy ledwie żyli, tak że musiał pracować na chleb, ale był specjalistą od kolei.”
W batalionie „Zośka” w 2. kompanii, w plutonie „Alek” . Uczestnik bazy szkoleniowej „Par.I”, a także akcji Wilanów oraz „Tłuszcz-Urle”. W tej ostatniej odegrał znaczącą rolę. Ze swoją znajomością kolejarskiego fachu otrzymał bardzo ważne zadanie. Został wysłany na posterunek obserwacyjny, gdyż jako kolejarz potrafił bez problemów rozpoznać różne rodzaje pociągów oraz sygnały kolejowe. W ciemnościach za pomocą latarki przekazywał sygnały alfabetem Morse’a łączniczce, a ta informowała dowódcę. Oddajmy jeszcze raz głos Tadeuszowi Wiśniewskiemu (również uczestnikowi tej akcji):
„On był przez nas wysłany około kilometr w kierunku wschodu. Między nim a nami była jeszcze łączniczka. To może to było sześćset, siedemset metrów, w tych granicach, ale na tyle wcześniej, że dawał sygnały latarką czy to jest właściwy pociąg. Łączniczka przyjmowała sygnał i dawała nam. To był sygnał, że minerzy mają minować albo wysadzać. Na przykład mamy już zaminowany tor, ale jest sygnał, że jedzie pociąg towarowy, to go przepuścili. Za jakieś pięć, dziesięć minut znowu sygnał, że jedzie właściwy pociąg.”
W czasie Powstania Warszawskiego przeszedł ze swoim oddziałem cały szlak bojowy: od pierwszych walk na Woli, przez heroiczną obronę Starego Miasta, by wreszcie w grupie kilkudziesięciu powstańców przebić się górą przez Ogród Saski do Śródmieścia. Stamtąd skierowany z pozostałymi żołnierzami „Zośki” na Powiśle Czerniakowskie. Poległ 17 września 1944 roku przy ul. Solec 41, na I piętrze willi Phulla, trafiony pociskiem artyleryjskim. Jego nazwisko wyryte jest na murze Mogiły Symbolicznej batalionu „Zośka”.
W chwili śmierci „Symbor” miał stopień sierżanta. Odznaczony Krzyżem Walecznych.