Andrzej Malinowski „Włodek”
Andrzej Władysław Malinowski ps. “Włodek” urodził się 2 kwietnia 1921 roku w Warszawie w rodzinie inteligenckiej, jako syn Władysława Andrzeja Malinowskiego, lekarza medycyny i Jadwigi z Głowackich. Ojciec był lekarzem wojskowym w wojnie polsko-bolszewickiej, później pełnił funkcję dowódcy Stacji Zbornej Grupy Poleskiej, a także był pracownikiem sekcji wojskowej przy Ministerstwie Spraw Zagranicznych.
Gdy Andrzej miał rok, rodzina Malinowskich przeprowadziła się do Szreńska koło Mławy, a dwa lata później przenieśli się do Ciechanowa, gdzie Władysław Malinowski otrzymał posadę lekarza powiatowego.
Andrzej Malinowski uczęszczał do ciechanowskiego Gimnazjum Państwowego im. Zygmunta Krasińskiego, w którym w maju 1938 roku zdał maturę. We wrześniu tego roku wstąpił do Mazowieckiej Szkoły Podchorążych Rezerwy Artylerii im. Józefa Bema w Zambrowie. Był żołnierzem 8 Płockiego pułku artylerii lekkiej.
Podczas Wojny Obronnej we wrześniu 1939 roku w stopniu plutonowego podchorążego walczył w szeregach macierzystej jednostki w składzie 8 Dywizji Piechoty, będącej odwodem Armii „Modlin”. Po kapitulacji Modlina, już jako podporucznik, trafił się do niemieckiego obozu jenieckiego w Królewcu, z którego wiosną 1940 roku został zwolniony, zamieszkał w Warszawie.
Tak jak ojciec chciał zostać lekarzem. W 1941 roku rozpoczął tajne studia medyczne w Szkole Zawodowej dla Pomocniczego Personelu Sanitarnego dr. Jana Zaorskiego w Warszawie.
Za sprawą szkolnego kolegi, Kazimierza Łodzińskiego wstąpił do Szarych Szeregów. Należał do Hufca Centrum, którego dowódcą był Tadeusz Zawadzki „Zośka”.16 stycznia 1942 roku został zatrzymany przez niemiecki patrol i trafił na Pawiak, skąd wydostał się 10 lutego tego samego roku. Brał udział w wielu akcjach, m. in. w uwolnieniu więźniów pod Celestynowem, ataku na strażnicę graniczną w Sieczychach, ataku na niemieckie posterunki w Wilanowie, wykolejeniu pod Szymanowem pociągu pospiesznego, przewożącego niemieckich żołnierzy.
W lutym 1944 roku został dowódcą 1 kompanii „Maciek” batalionu „Zośka”. 13 lipca brał udział w akcji przewożenia broni. W okolicach placu Unii Lubelskiej samochód, którym jechał wraz z szoferem oddziału Janem Ryszardem Pietrzakiem “Januszem”, został zatrzymany przez patrol żandarmerii. Błyskawicznie zdecydowali się na ucieczkę: “Janusz” w kierunku ul. Polnej, ”Włodek” w kierunku ul. Chocimskiej. Na kartoflisku między ul. Bagatela a ul. Chocimską dosięgła go pierwsza kula, a za chwilę dostał serię w nogi. Próbował się jeszcze czołgać, ale ciężko ranny, otoczony przez niemieckich żandarmów i lotników z pobliskich koszar, został dobity.
Został pochowany w Kwaterze Batalionu “Zośka” na Powązkowskim Cmentarzu Wojskowym w Warszawie (kwatera A20-6-13).
Dwukrotnie odznaczony Krzyżem Walecznych.
Jego imieniem nazwano I pluton 1 kompanii „Maciek” batalionu „Zośka”.